Categories
Po terapii

Dzięki psychoterapii zaczęłam widzieć i czuć.

Dzięki psychoterapii odkopałam swoje prawdziwe „ja” i swoje uczucia. Zaczęłam widzieć i czuć.

Tak o swoim doświadczeniu mówi Iwona, która psychoterapię ukończyła 5 lat temu. Prezentujemy wyjątkowy i pierwszy z cyklu podcastów „PO TERAPII”.  

Dowiecie się:

  • Dlaczego Iwona przystąpiła do terapii?
  • Jak przebiegała jej terapia?
  • Co dała i co zabrała jej terapia?
  • Jak żyje po terapii, z czym jest…dzisiaj?

Jeśli jesteś po terapii i chcesz opowiedzieć swoją historię (w dowolnej formie), skontaktuj się: ania@zczymjestes.pl

Categories
Artykuły

Jaką rolę odgrywasz w pracy?

W pierwszej kolejności pomyślałeś – „no, lidera”, lub „bardzo ważną rolę odgrywam”, „jestem specjalistą”. Być może przyszło Ci do głowy – „no właśnie, jaką ja rolę odgrywam?, „beznadziejną” lub „nie mam żadnej roli…”.

Funkcjonowanie dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej przekłada się praktycznie 1 : 1 na jego ścieżkę zawodową i to w jakie role „wpada” w pracy.

Celowo używam słowa „odgrywam rolę”, a nie „pełnię”. To są dwa różne znaczenia. Zaraz wszystko stanie się jasne.

Rodzinę można porównać do firmy. Nie wchodząc w szczegóły, w obu przypadkach wyznaczana jest struktura i cele, a każdy z jej członków ma przypisane jakieś zadania. Rozdawane są dla nich role.

Nadanie dziecku roli – to zamach na jego autonomię

W dysfunkcyjnej rodzinie, ponieważ taką zajmujemy się w psychoterapii, jej członkowie nie mogą być autonomiczni. Dzieci są wtłaczane w role, są one im nadawane i narzucane, po to aby ta rodzina mogła przetrwać. Jest to pierwszy zamach na autonomię dziecka.

W pracy podobnie – mamy oficjalnie nadaną nam rolę – stanowisko. Wykonujemy zadania zgodnie z umową z pracodawcą. Teraz pomyśl – ile w tym jest pełnienia obowiązków, a ile odgrywania roli – czyli czucia i reagowania w narzucony, wbudowany w nas sposób…?

Wchodzimy w role, aby redukować napięcie, które pochodzi z problemów w rodzinie. Zmniejszenie napięcia, które jest nieodłączne przy licznych trudnościach rodziny – umożliwia jej funkcjonowanie.

Potem w dorosłości taka osoba automatycznie wchodzi w swoje role z dzieciństwa, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym. Dlatego automatycznie, ponieważ nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak to działa i niesie się przez resztę jej życia.

Do wejścia w rolę, doprowadza nas zwykle pewien łańcuszek następstw.

Tak jak już wspomniałam, w role wchodzimy automatycznie, kiedy odczuwamy napięcie. Napięcie z kolei odczuwamy, kiedy nie zadbamy o własne emocje i potrzeby, czyli jeżeli nie wyrazimy swoich emocji w konstruktywny sposób (taki, który nie krzywdzi innych) i nie zaspokoimy podstawowych potrzeb takich jak głód czy zmęczenie.

Z koktajlem buzujących, pochowanych, „skiszonych” emocji, na głodzie i zmęczeniu, w efekcie na dużym napięciu – pojawia się ogromne, jeśli nie 100% prawdopodobieństwo, że „odpali” Ci się rola.

Jak długo będziesz w tej roli? Do czasu aż nie wydarzy się coś, co w swoich konsekwencjach będzie dla Ciebie bolesne, opłakane, czasem nieodwracalne i nie pójdziesz po pomoc.

Zadbanie o własne emocje i nauka konstruktywnego ich wyrażania w psychoterapii, może trochę brzmieć jak kosmiczny kurs dla zaawansowanych marzycieli, ale uwierzcie, że rzeczywiście można to rozgryźć i nauczyć się rozpoznawać kiedy, dlaczego i w jaką rolę wchodzimy.

Nie uciekniemy przed tym mechanizmem, nie ma mocnych. Im szybciej przestaniesz z tym walczyć lub przed tym uciekać, tym lepiej.

W psychoterapii  minimalizujesz straty – strat jakie poniosłeś w dzieciństwie.

W naszym świecie istnieje tak mało osób, przy których jesteśmy autentyczni i tak mało obszarów, w których możemy być sobą, tacy jacy jesteśmy. Praca zawodowa jest szczególnym miejscem – tam pełnimy role – czyli wykonujemy określone zadania zgodnie z tym co potrafimy robić, ale tak naprawdę je odgrywamy.

Podstawowa klasyfikacja ról dzieci w rodzinie dysfunkcyjnej:

Definicje ról wg. Eli Krzywosz ROLE W RODZINIE SPECYFICZNE DLA DDD

Spróbuj zlokalizować w sobie którąś z tych ról lub kilka z nich.

ODPOWIEDZIALNY OPIEKUN – zrobi wszystko za wszystkich, wie lepiej, „sam tu musi ogarnąć i posprzątać”. Łączy się z rolą bohatera.

BOHATER – walczy o coś w imieniu czegoś, coś załatwia, jest tarczą, jest przewodnikiem dla słabszych, zwykle jest sam, samotny i wyobcowany. Jest bardzo odpowiedzialny.

  • Te dwie role dotyczą osób, które w pracy są liderami, które dużo poświęcają aby pod ich skrzydłami, wszystko było dobrze.

NIEWIDZIALNY ŚWIADEK – pozornie nie dostrzega tego co się dzieje, wyobcowany, zamrożony. Sprawia wrażenie, że nie uczestniczy, co daje mu poczucie bezpieczeństwa i poczucie kontroli. Nie widać mnie, to mnie nie ma. Woli patrzeć jak coś płynie, niż włączyć się w ten nurt.

  • To pracownik, który stoi z boku, woli się przyglądać jak inni pracują i decydują. Podda się woli większości.

DZIECKO PORZUCONE – niewidzialny świadek, nikt się nim nie przejmuje, nikt go nie dostrzega, dlatego próbuje za wszelką cenę zaistnieć w sposób dramatyczny, autodestrukcyjny. Łączy się z rolą niewidzialnego świadka.

  • To jest pewien rodzaj szeregowego pracownika, któremu z jednej strony jest wygodnie nie być widzialnym w organizacji, a z drugiej bardzo potrzebuje aby ktoś w końcu go zobaczył i docenił. Eksperymentuje, czasem szokuje, jest nieprzewidywalny.

GRZECZNE DZIECKO – dopasowane, dostrojone, pokazuje, że sobie radzi, o innych troszczy się aby zyskać aprobatę. Poświęca się i podporządkowuje. Wchodzi w rolę ofiary.

  • Pracownik bezkonfliktowy, przyjmuje pracę i warunki takie jakie są, nie buntuje się, jest lojalny. Na zewnątrz.

ROLA KOZŁA OFIARNEGO –  obwinia się za problemy w swojej rodzinie, uważa, że wynikają one z jego powodu, buduje skrypt, że „coś jest ze mną nie tak, to jest przeze mnie”. Wchodzi w rolę ofiary.

  • Te dwie role dotyczą osób, które dają się manipulować i wykorzystywać, w imię zasad. Jest im tak dobrze, do czasu. Nie zasługuję, więc możesz ze mną zrobić wszystko, przekroczyć moje granice, wtedy zasłużę.

ROLA MASKOTKI – rozładowuje napięcie, jest głuptaskiem, błaznem, wygłupia się i jest traktowana z pobłażaniem albo zachowuje się jak gwiazda do podziwiania. Zbierają napięcie rodziny, jest piorunochronem.

  • Poprzez żart i dowcip, czuje się wyjątkowa. Czuje, że ma wszystkich w garści, że kontroluje – a więc znowu poczucie bezpieczeństwa.

Ważny aspekt zagadnienia ról, nad którym warto się zatrzymać, to często bardzo duży rozdźwięk pomiędzy tym kim jesteśmy na zewnątrz, a tym co czujemy wewnątrz, sami ze sobą. Te dwa obrazy nie zawsze się pokrywają, a ta niezgodność okupiona jest wysoką ceną, którą ponosimy każdego dnia.

Słyszałeś o pojęciu “fasada narcystyczna”? To obraz siebie na zewnątrz, pewna poza, żelazna zbroja zasłaniająca to co w środku? W innej publikacji, rozszerzę ten mechanizm w pracy zawodowej, choć równie ciekawie można odnieść to także do związków.

Daleko szukać – sami przed sobą często nie „przyznajemy” się kim jesteśmy, więc co dopiero nasze otoczenie ma o nas wiedzieć prawdziwych.

Zobaczenie w jakiej jesteś, bywasz roli i rolach jest możliwe w psychoterapii. Moment tego zobaczenia przypomina mocne uderzenie w głowę albo cios w samo serce – ale potem już jest łatwiej. Zaczyna się proces wychodzenia z roli, długi i trudny. Stawiasz siebie na nowo, świadomie, na Twoich warunkach – i to jest nagroda za pracę jaką musisz wykonać Ty sam, w asyście psychoterapeuty.

Sam fakt zdania sobie sprawy w jakie role wchodzimy – jest już połową sukcesu. Roli się nie pozbędziemy – możemy ją modyfikować, najlepiej dla siebie, w oczekiwaniu aż wyłoni się kolejna rola, do przepracowania w psychoterapii.

W firmach najwyraźniej zaznacza się rola grzecznego dziecka i kozła ofiarnego. Tymi właśnie rolami zajmę się w kolejnych notatkach o DDD w pracy. Przedstawię z perspektywy psychoterapii ciekawe zjawisko roli kata i ofiary w otoczeniu zawodowym.

Więcej na temat ról, dowiesz się z podcastu – ROLE DZIECKA W RODZINIE DYSFUNKCYJNEJ gdzie być może znajdziesz więcej odniesień do siebie, swoich ról i/lub swoich bliskich oraz tego czy to rzeczywiście w Twoim przypadku przekłada się na to jak funkcjonujesz w środowisku zawodowym.

Autor: AR

* Celowo stosuję słowa i wyrażenia potoczne aby prostym językiem wyrażać skomplikowane treści, w nadziei, że zostaną lepiej zrozumiane.

Categories
Podcasty

Jakie role nadawane są dziecku w rodzinie dysfunkcyjnej?

W artykule na temat ról, pisaliśmy, że w rodzinach dysfunkcyjnych dzieci wchodzą w role, są w nie “wciskane”, po to aby utrzymać rodzinę w całości.

W podcaście na temat ról dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej, rozwijamy ten temat. Dowiecie się:

  • Co to jest dysfunkcyjna rodzina?
  • W jakie role wchodzi dziecko w rodzinie dysfunkcyjnej?
  • Dlaczego w rodzinach dysfunkcyjnych wchodzimy w role?
  • Dlaczego rodzina dysfunkcyjna musi przetrwać?
  • Co powodują w nas role? Jakie wyrabiają w nas przekonania o nas samych?
  • Role się przełączają między sobą, jak to się dzieje, co to jest za mechanizm?
  • Czy rodzice narzucają nam role czy jako dzieci sami je sobie wybieramy?
  • Jak role rozdzielają się pomiędzy rodzeństwem?
  • Czy przyjęcie danej roli zależy od tego, którym dzieckiem jesteśmy?
  • Co osoba może zrobić dla siebie, kiedy rozpozna w sobie którąś z ról?
  • Jak przebiega proces wychodzenia z roli?

Jeśli chciałbyś rozwinąć konkretne zagadnienia związane z rolami dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej – napisz do nas kontakt@zczymjestes.pl

Categories
Artykuły

Dlaczego uczestnicy psychoterapii grupowej ustalają kontrakt?

Przed rozpoczęciem psychoterapii grupowej, jej uczestnicy – jest to zwykle 12 osób, ustalają swoje własne zasady funkcjonowania podczas terapii – spisują tzw. kontrakt grupy.

Służy on temu, aby każda osoba w grupie podczas swojej pracy terapeutycznej – czuła się komfortowo i bezpiecznie.

Kontrakt wspomaga skupienie i pracę na sesji. Wyznaczenie norm i granic powoduje, że uczestnik czuje, że jego prawa są respektowane oraz, że sam może wymagać przestrzegania ich od swoich kolegów.

Każdy, w każdym momencie trwania terapii może zgłosić zasadę, wedle której potrzebuje aby grupa funkcjonowała.

Oczywiście nie zawsze w pełni udaje się te wszystkie zasady spełniać, ale dbałość o ich przestrzeganie, zarówno po stronie terapeuty jaki i uczestników terapii, jest bardzo ważnym elementem procesu terapeutycznego.

Kontrakt to jest nasz punkt odniesienia. Jak następuje przekroczenie, to  możemy się zatrzymać i zastopować destrukcyjne zachowanie.

Categories
Artykuły

Jeżeli nie byłeś wystarczający dla rodziców, dla szefa też nie będziesz.

O tym jak DDD radzą sobie w pracy.

Dorosłe dziecko pochodzące z rodziny dysfunkcyjnej jest specyficznym pracownikiem. Takim, który świetnie wykonuje swoje zadania, przy wewnętrznym poczuciu, że wykonuje je bardzo źle. Wykazuje się i robi wszystko tak, aby jego otoczenie zawodowe nie domyśliło się z jakiej rodziny pochodzi. Za swoje dzieciństwo płaci wysoką cenę.

  1. REKRUTACJA

Wszystko zaczyna się już na etapie rekrutacji.

„I tak tej pracy nie dostanę”.

Osoba pochodząca z rodziny dysfunkcyjnej, w tym z rodziny alkoholowej, podobnie jak w jej rodzinnym domu, w którym nie było zasad lub nikt ich nie przestrzegał, żyje w ogromnych sprzecznościach, ze sobą, z innymi i ze światem.

Osobę pochodzącą z rodziny dysfunkcyjnej cechuje:

BRAK WIARY WE WŁASNE MOŻLIWOŚCI – przekonanie, że nie ma wpływu, że cokolwiek nie zrobi i jak bardzo się nie postara, to i tak się jej nie uda. Wszystko co robi ma jej potwierdzić, że się nie uda. „Jestem skazany/a na porażki”.

Dlaczego?

Ponieważ w rodzinie dysfunkcyjnej nie była najważniejsza dla swoich rodziców. Była w jakiejś roli, ale nie w roli kochanego dziecka, które się widzi, rozmawia z nim, szanuje jego osobę, zdanie, potrzeby. To ona jako dziecko, zmuszona była spełniać potrzeby swojego systemu – czyli rodziny. Nikt w niej nie budował zasobów, nie karmił uznaniem i akceptacją. System rodzinny trwonił jej zasoby i wyczerpywał, po to by mógł się trzymać w całości.

W momencie kiedy osoba ta otrzyma pracę, do której aplikowała, ponieważ obiektywnie na nią zasłużyła i ma wystarczające kwalifikacje, subiektywnie pomyśli – „Dostałam wymarzoną pracę – udało się, miałam farta”. Nie pomyśli „Udało mi się, dobrze wypadłam, wreszcie ktoś docenił moje kompetencje”, tylko uzna, że to przypadek, łut szczęścia.

NISKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI – poczucie bycia gorszym, niewystarczającym. Przekonanie, że inni są od niej lepsi, wiedzą więcej, pracują szybciej, prą do przodu bez oglądania się i kompleksów, są lepiej dopasowani na to stanowisko, są widoczni i zauważani zarówno w zespole, a co najważniejsze – przez przełożonych.

Dlaczego?

Ponieważ osoba ta, nigdy nie była wystarczająco ‘ok’ dla swoich rodziców. Nie jest więc taka dla siebie i nie będzie dla swoich szefów…”Jeśli sami się nie cenimy (bo najpierw nie zrobili tego nasi rodzice), to inni nas też nie docenią”.

DUŻA, BARDZO DUŻA AMBICJA – chęć odmiany własnego losu, silna determinacja aby się „wyrwać”, aby nikt nigdy nie skojarzył nas z tamtym światem, naszego dzieciństwa. ‘Na zewnątrz muszę być lepszy, niż czuję się w środku’. Stale podnosi sobie poprzeczkę, bierze na siebie za dużo obowiązków, musi się wykazać.  

Dlaczego?

Ponieważ wierzy w to, że jak osiągnie sukces, stworzy na zewnątrz odpowiedni wizerunek osoby „na stanowisku”, to poczuje się lepiej. Zdobywa przywileje, ponieważ nie chce powtórzyć losu swoich rodziców, których uważa za życiowo przegranych.

2. PRACA

 „Tym razem mi się uda, poświęcę wszystko”.

Pracując, osobę tą cechuje brak odporności na krytykę, chęć wykazania się ponad wszystko i wszystkich, lęk przed autorytetami, chęć zaimponowania przełożonemu, walka o awans i uznanie.

SILNA POTRZEBA APROBATY – wewnętrzny przymus bycia kreatywnym i twórczym non-stop. Stale chce się wykazać, zasłużyć na podziw i uznanie. Nie spoczywa na laurach. Za wszelką cenę chce wybić się z tłumu i próbuje zaimponować przełożonym.

Dlaczego?

W swoim domu także robiła wszystko by zwrócono na nią uwagę. „Jak zasłużę, to może nie będzie tak źle”.

PEŁNA KONTROLA – brak luzu i spontaniczności, poczucie zagrożenia, stale czujna, w gotowości, nie pozwala sobie na odrobinę wytchnienia. Obowiązki, praca, wypełnianie zadań – przede wszystkim. Poczucie, że jest kontrolowana i oceniana.

Dlaczego?

W swoim nieprzewidywalnym domu musiała kontrolować sytuację, wiedzieć czego się spodziewać, co dawało jej namiastkę normalności.

POŚWIĘCANIE SIEBIE, PODPORZĄDKOWYWANIE SIĘ – dostraja się, wchodzi w pozycję ofiary, jest transparentna, nie ma uświadomionej swojej tożsamości, płynie z nurtem.

Dlaczego?

Wszelkie zasoby musiała przekierować na przetrwanie w swojej rodzinie, nie na rozwój siebie.

SUROWE STANDARDY – jest nadmiernie krytyczna wobec siebie i swoich współpracowników. Stawia sobie i otoczeniu wysoko poprzeczkę, za wysoko. Cechuje ją duży perfekcjonizm.

Dlaczego?

Wynika to z tego, że sama była krytykowana, niewystarczająca oraz z silnej potrzeby kontroli.

LĘK PRZED SUKCESEM – nie potrafi uznać siebie i tego co potrafi. Nie umie się docenić. Nie postrzega siebie jako osoby, która może osiągnąć sukces w życiu zawodowym, choć bardzo tego pragnie. Na podium widzi zawsze inne osoby, nie siebie. Jeśli obiektywnie osiągnie sukces, zrealizuje projekt na ponadprzeciętnym poziomie, uważa, że to nie jej zasługa, że to nic takiego, że to praca zespołowa.

Dlaczego?

Nie chce się rzucać w oczy, chce zatopić się w tłumie, ponieważ tak jest dla niej bezpieczniej. Jest to kalka jednej ze strategii przetrwania w dzieciństwie – “nie widzą  mnie, to nic złego mi się nie przydarzy”.

Porażka – odczuwana jest jako katastrofa, z której się nie podniesie. Osoba z syndromem DDA/DDD nie potrafi popełniać błędów w takim znaczeniu, że nie potrafi sobie z nimi poradzić. Czasem zwykły błąd, odnosi bardzo do siebie.

Dlaczego?

Ponieważ każdy „błąd” popełniony w dzieciństwie sporo ją kosztował…

3. ZWOLNIENIE Z PRACY

Kiedy osoba pochodząca z rodziny dysfunkcyjnej, ostatnim tchnieniem walki o przetrwanie, składa wypowiedzenie, jest już na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego.

Dlaczego?

Ponieważ potrafi dużo znieść i wytrzymać. Ma silny rys wytrzymywania. W ekstremalnych warunkach może długo wytrwać. Czasem za długo, z czego nie zdaje sobie sprawy, nawet w momencie kiedy konsekwencje są opłakane, przypłacone zdrowiem, związkiem, przyjaźnią.

W sytuacji, w której to ona zostaje zwolniona, pierwsza jej reakcja – to poczucie końca świata, rozpadnięcia się na kawałki. Potem przychodzi szybkie zrzucenie odpowiedzialności z siebie – to oni są źli i to świat jest niedobry i krzywdzący. Potwierdza sobie, że na nic nie ma wpływu i nie bierze odpowiedzialności.

Z takim przekonaniem poszukuje nowej pracy, w czym nie pomagają jej te przekonania na swój temat, o których napisaliśmy na początku.

Osoba DDD, aby przetrwać swoje dzieciństwo, wytwarza charakterystyczne schematy myślenia i postępowania, przez co w sferze zawodowej jest ponadprzeciętnym pracownikiem – ponosząc za to bardzo wysoką cenę.

Co osoba pochodząca z rodziny dysfunkcyjnej może zrobić?

  1. Spróbować uświadomić sobie fakt, że pochodzi z rodziny dysfunkcyjnej.
  2. Skonsultować się z psychoterapeutą i rozpoznać syndrom DDA/DDD.
  3. Rozpocząć pracę nad sobą, najlepiej w terapii.

Praca nad pogłębianiem samoświadomości spowoduje, że syndrom DDA/DDD i nie będzie wyrządzał już takich szkód w życiu, w zawodowym również.

W artykule została poczyniona pewna generalizacja – ale bez niej nie mógł by on powstać.  Opisaliśmy zbiór cech / schematów, jakie wykształca DDD i jak one przekładają się na jego funkcjonowanie w pracy zawodowej. Nie wszystkie dotyczą wszystkich DDD, w tym samym zestawieniu i natężeniu.

Jeśli interesuje cię zagadnienie DDA i DDD – zapraszamy do posłuchania podcastu na ten temat: https://zczymjestes.pl/dda-ddd

Categories
Artykuły

Znalezienie „swojego” terapeuty – dlaczego to nie jest takie proste?

Jeżeli naprawdę chcesz sobie pomóc i znaleźć terapeutę, to…znajdziesz go. Niektórym osobom udaje się za pierwszym razem, inni muszą szukać i podejmować nowe próby, czasem dotkliwe. Wielokrotne otwieranie się ze swoim bólem na kolejnego terapeutę podczas konsultacji – nie jest łatwe i przyjemne. Może nawet spowodować, że osoba ta odracza poszukiwania specjalisty na miesiące czy lata lub rezygnuje z nich całkowicie.

Nie można do tego dopuścić. Jeżeli potrzebujesz pomocy, sięgaj po nią.

Na co zwracać uwagę w procesie poszukiwań terapeuty i początkowych fazach terapii, kiedy decyzja o rozpoczęciu psychoterapii – jeszcze (w Tobie) nie zapadła:

  • Jeżeli jesteś zdeterminowany aby rozpocząć pracę nad sobą, czujesz, że tego potrzebujesz i jesteś gotowy/a, to znajdziesz swojego terapeutę. „Swojego” w znaczeniu najlepszego dla siebie.
  • Ważne jest źródło motywacji do podjęcia terapii – jeżeli wypływa ono z Ciebie, Ty autonomicznie decydujesz, że idziesz na terapię – zaufaj, znajdziesz swojego terapeutę.
  • Jeżeli otoczenie wymusza na Tobie podjęcie terapii (czasem to taki właśnie scenariusz jest naszym udziałem), jest to wbrew Tobie i wzbraniasz się przed terapią – może tak być, że dopóki to TY, a nie ktoś za Ciebie, nie będziesz chciał/a podjąć terapii, będziesz zawsze trafiać na tych „niewłaściwych” terapeutów. W ten sposób będziesz tłumaczyć się przed otoczeniem, że nie podejmujesz terapii, bo nie ma właściwego dla Ciebie terapeuty. Pomyśl nad tym.
  • Warto spróbować nastawić się, że poszukiwania terapeuty to po prostu próba, ich może być wiele, to nic złego, to nic o Tobie nie mówi. Poszukujesz. Poszukujesz i znajdziesz.
  • W relacji z psychoterapeutą, nie możesz myśleć o relacji z psychoterapeutą jako taką. Jeżeli tak jest – to znaczy, że Twoja energia i zasoby kierują się nie tam gdzie powinny. Jeżeli automatycznie nie rozpoczyna się proces pracy – to warto się tutaj zatrzymać i sprawdzić jak się czujesz z innym terapeutą.
  • Jeśli nie czujesz się dobrze w relacji z psychoterapeutą, nie znikaj z niej. Zanim zrezygnujesz spróbuj z nim o tym porozmawiać – dlaczego tak się dzieje, zapytaj jakie jest jego zdanie w tej sprawie. Być może działają Twoje projekcje*, albo Twoje przeniesienia**, które nie pozwalają otworzyć się do pracy z terapeutą. Ostatecznie zawsze możesz skonfrontować tę sytuację z innym specjalistą.

*Projekcja – projektujesz siebie na swojego terapeutę, to czego nie widzisz i nie akceptujesz w sobie.

**Przeniesienie – widzisz w terapeucie ważny obiekt ze swojego życia, z którym Ci było trudno (np. ojciec, matka, rodzeństwo) i to co masz z nim nieprzepracowane – czyli w tym przypadku „nie załatwione”, „nie wyjaśnione”.

  • To nie jest Twoja wina, że „coś nie gra w relacji”. Tutaj oddziałują dwie strony. Twoja osoba, co więcej Twoje problemy, nie determinują tej relacji. Nie myśl, że z Tobą jest coś „nie tak” i rodzaj Twoich problemów nie pozwoli Ci znaleźć terapeuty. Czasami osoby poszukujące pomocy uważają, że z ich problemami, nie poradzi sobie żaden terapeuta… Terapeuta jest właśnie po to, aby uporać się z takim myśleniem i Twoimi problemami.
  • To co się dzieje w relacji z psychoterapeutą podczas pracy psychoterapeutycznej – jest tak ważne, delikatne, intymne, nie dające się czasem wyrazić słowami, że w psychoterapii, a więc cotygodniowej pracy z psychoterapeutą – musisz mieć zapewniony bazowy komfort, zaufanie i czuć się akceptowany. Inaczej – praca /proces się nie zadzieje.
  • To nie terapeuta jest od rozwiązywania Twoich problemów, tylko Ty. On Cię prowadzi. Jest przewodnikiem i interpretuje to, co się z Tobą dzieje, kibicuje Ci, wspiera, ale to od Ciebie zależy jak i kiedy rozwiążesz swoje problemy.
  • Terapeuta nie jest cudotwórcą. Pozwala Ci przeżyć w terapii to, co jest najtrudniejsze – najpierw w niekonstruktywny sposób, potem w konstruktywny, kiedy w terapii zdobywasz odwagę i przenosisz ją na życie.
  • Relacja z psychoterapeutą powinna być prawdziwa i autentyczna abyś zaufał, otworzył się, był sobą, taki jaki jesteś bez koloryzowania i udawania, ponieważ czeka Cię ogrom pracy w psychoterapii.
  • W poszukiwaniach tego właściwego terapeuty – opieraj się na wewnętrznym głosie i intuicji. One Ci podpowiedzą czy jesteś w dobrym miejscu.
  • To będzie trudne – w procesie poszukiwań odpowiedniego dla siebie psychoterapeuty i potem psychoterapii – tak naprawdę to Ty musisz o siebie zadbać. To jest Twoja psychoterapia, Twoja osoba i To Ty musisz znaleźć swojego terapeutę. To nie terapeuta poszukuje Ciebie. To jest bardzo trudna część psychoterapii, która jest po Twojej stronie.
  • Z terapeutą, indywidualnie i/lub grupowo, zawierasz „kontrakt”, czyli zbiór zasad, które dotyczą zarówno Ciebie jak i terapeutę. Kontrakt jest po to abyś czuł się bezpiecznie i miał punkt odniesienia.

    Psychoterapia nie jest o psychoterapeucie. Jest o TOBIE w relacji z psychoterapeutą.

Categories
Podcasty

O czym jest nasz podcast?

Jesteśmy autorkami podcastu Z czym jesteś? Jest to podcast na temat psychoterapii i różnych problemów z jakimi zmaga się na co dzień większość z nas. Zajmujemy się głównie tematyką związaną z osobami z syndromem DDA i DDD. Z czym jesteś? to przewodnik po terapii, inaczej mówiąc terapia w praktyce.

Robimy to po to, aby z perspektywy terapeuty czyli Eli oraz osoby będącej po terapii czyli mnie, pokazać czym jest terapia, oswoić z terapią tak by się jej nie bać, by ją podjąć i uporać się z ciężarem dzieciństwa, a później korzystać ze wszystkich narzędzi w jakie wyposażasz się dzięki terapii, przez co lepiej żyjesz ze sobą, z innymi ludźmi i z całym światem.

Jakkolwiek górnolotnie to brzmi, uwierz nam, tak rzeczywiście jest.

Nie jest to szybki i prosty sposób, ale według nas jedyny aby pokonać problemy i żyć świadomie, na własnych warunkach.

Jest to miejsce dzielenia się swoim doświadczeniem w terapii.

Nagrywamy podcasty na tematy zgodnie z autorskim programem terapeutycznym Eli Krzywosz, dotyczących jednostki, ale też rozmawiamy o aktualnych problemach społecznych z punktu widzenia terapii.

Wskazujemy co można z danym problemem zrobić, jakie są opcje radzenia sobie z trudnościami.

Dla kogo jest ten podcast?

Z pewnością dla osób, które myślą o terapii, borykają się z jakimiś trudnościami i chcą zmienić swoje życie.

Także dla osób, które są w trakcie terapii i chcą pogłębić dany temat lub też dla osób będących po terapii, które potrzebują domknąć sobie pewne tematy lub rozważają jej kontynuację.

Ważną grupą, do której chcemy dotrzeć jest otoczenie osób będących w terapii – dzięki podejmowanym przez nas treściom, będą mogli lepiej zrozumieć co przeżywa ich bliska osoba w procesie terapeutycznym.

Szerzej na temat tego co robimy, posłuchasz w rozmowie Ani z Elą i Eli z Anią.

Bardzo ważne dla nas jest abyś zgłaszał tematy, które Cię interesują, postaramy się je opracować i udostępnić w Z czym jesteś?

Serdecznie zapraszamy Cię do naszego podcastu.

Jeżeli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych odcinkach, zapisz się do naszego newslettera.

Bądź z nami i do usłyszenia!

Zarówno w artykułach jak i w podcastach, zdarza się, że stosujemy zamiennie słowa
‘terapia’ i ‘psychoterapia’.

Categories
Podcasty

Kto przychodzi na psychoterapię i dlaczego?

Z tego nagrania dowiecie się:

  • Dlaczego zgłaszamy się na psychoterapię?
  • Dla kogo jest psychoterapia?
  • Do czego służy psychoterapia i co nam daje?
  • Jakie cele stawiamy sobie w psychoterapii?
  • Jak wygląda proces przystępowania do psychoterapii?
  • Czym kierować się przy wyborze swojego psychoterapeuty?
  • Na co zwracać uwagę w relacji z psychoterapeutą?
  • Jaką rolę odgrywa psychoterapeuta w naszym życiu?
  • Dlaczego potrzebujemy terapii?
Categories
Podcasty

Dlaczego psychoterapia to najwyższy akt odwagi?

Dlaczego psychoterapia to najwyższy akt odwagi – opowiada psychoterapeutka Ela Krzywosz.

Z tego nagrania dowiecie się:

  • O doświadczeniu zawodowym Eli i jej metodach pracy.
  • Na czym polega praca terapeuty.
  • Jak wygląda proces przystępowania do terapii.
  • Jak wygląda pierwsza konsultacja terapeutyczna.
  • Kto zgłasza się na terapię i z jakimi problemami.
  • Czym jest terapia indywidualna i czym jest terapia grupowa.
  • Jakie zasady panują na terapii grupowej pomiędzy uczestnikami.
  • Co dzieje się z osobą w procesie terapii, z czym musi się zmierzyć.
  • Co może zrobić bliskie otoczenie dla osoby będącej w terapii.
  • Jakie konsekwencje niesie przerwanie terapii.
  • Jak poradzić sobie ze zmianą partnera, który przeszedł terapię.
Categories
Podcasty

Najważniejsze pytanie w życiu „Z czym jesteś”?

O najważniejszym pytaniu w życiu – pytaniu terapeuty, opowiada Ania, uczestniczka terapii.

Z tego nagrania dowiecie się:

  • Jaka była geneza Z czym jesteś?
  • Dlaczego powstał portal internetowy na temat psychoterapii.
  • O trudnych początkach znalezienia właściwego terapeuty.
  • O relacjach pacjenta z terapeutą, w zależności od rodzaju terapii.
  • Co było najtrudniejsze w terapii.
  • O tym dlaczego terapia nigdy się nie kończy.
  • O korzyściach terapii.
  • O „ciemnej” stronie terapii.
  • Co się zmienia po terapii.
  • Kim się jest po terapii.